Jestem z Wami od około 2 lat: nie żałuję tego, że zostałem członkiem Apostolatu Fatimy. Jestem Wam bardzo wdzięczny za wszystkie prezenty, m.in. za Cudowny Medalik, figurkę Matki Bożej Fatimskiej, plakat z Matką Bożą, który oprawiłem. Ten obraz jest cudowny, przed nim codziennie modlę się z rodziną. Od kiedy Maryja zamieszkała w moim domu, dzieją się niezwykłe rzeczy. Przemiany serca widać u wszystkich moich bliskich.
W sierpniu ubiegłego roku mój wujek z ciocią i moim kuzynem wybrali się na urlop. W odległości 10 km od celu podróż ich samochód uderzył prosto w drzewo. Uderzenie było tak silne, że auto po wypadku nadawało się tylko do kasacji. Na szczęście Najświętsza Panienka czuwała nad nimi. Kuzynek Łukaszek choć doznał potencjalnie śmiertelnych obrażeń, szczęśliwie przeżył, a przytomność odzyskał 1 sierpnia w Święto Wniebowzięcia NMP. Wujek mocno się poturbował, a ciocia doznała tylko lekkich obrażeń. Także i ja miałem wypadek samochodowy wracając z wojska, ale nic mi się nie stało.
To tylko kilka spośród wielu sytuacji, w których Ona czuwała nad nami. Wiem, że Maryja prowadzi nas do swego ukochanego Syna.
Niedługo wstępuję do zakonu i duchowo zawsze będę się z Wami łączył. Chcę nadal być Apostołem Fatim, postaram się zachęcić kogoś z bliskich do włączenia się w to dzieło. Proszę Was o modlitwy w mojej intencji, abym wytrwał w tym powołaniu.
Daniel z Dolnośląskiego
W minionym numerze przybliżyliśmy sylwetki Apostołów, którzy niemal od 10 lat uczestniczą w tym dziele ewangelizacyjnym. Dziś prezentujemy naszym Czytelnikom świadectwo wiary dwudziesto- i trzydziestolatków. Młodzi ludzie – na przekór temu, co twierdzą media głównego nurtu – także mówią „TAK” Maryi. Również oni w dużej mierze zasilają szeregi naszego Apostolatu Fatimy, wprowadzając siłę i dynamikę młodości, zapalając swym przykładem innych.
Ma 26 lat, mieszka w Gorzuchowie, małej miejscowości koło Gniezna. Niedawno skończył studia na kierunku zarządzanie i inżynieria produkcji. Obecnie szuka pracy… Często w takiej sytuacji życiowej załamujemy się, a nawet mamy żal do Boga.
Reprezentacja mężczyzn w Apostolacie Fatimy jest całkiem okazała i stale się powiększa. Kto jak kto, ale silna płeć doskonale z na moc modlitwy i potęgę wsparcia Matki Bożej, dlatego panowie – niezależnie od wieku – chętnie oddają się pod przemożną opiekę Najlepszej z Matek.
Z radością informujemy, że długoletni Apostoł Fatimy, Pan Stanisław Drzewiecki z Tuliszkowa został uhonorowany przez ks. biskupa Wiesława Meringa medalem „Zasłużony dla Diecezji Włocławskiej”. O Panu Stanisławie pisaliśmy już w 96. numerze „Przymierza z Maryją”. Dziś postanowiliśmy jeszcze wrócić do Tuliszkowa, by wraz z naszym bohaterem cieszyć się z tego wyróżnienia.